once upon a time...

Pół roku temu wyszłam za mąż! Jej, jak ten czas leci. Wiem, że to wcale nie tak długo, a jednak. Jeszcze nie tak dawno temu, zastanawiałam się, jak moje życie będzie wyglądało za te kilka lat, a teraz mam wspaniałego męża i cudowną córeczkę. I wszystko wydaje się na swoim miejscu. Oczywiście- to trzeba jeszcze poukładać, tamto jakoś ogarnąć, ale już jest dobrze- bo już się wie, dokąd się idzie.
A w związku z tym ślubem, oczywiście trzeba było zorganizować zaproszenia, winietki na stoły, trochę dekoracji. Postanowiłam zrobić to sama. Z ukochanym zdecydowaliśmy się na motyw trochę retro. Prostota, naturalne kolory i perły.


Half year ago I get married! God, how time flies. I know, it's not long at all, but still. Not so long ago I wondered, how my life is going to look like in these few years, and now I have a great husband and a wonderful dauther. All seems to be on the right place. Of course- we have to organize this and that, but it's already good- because we know, where we're going.
And about the wedding, we have to organize invitations, vignettes on tables, some decorations. I decided to do it by myself. With my love we pick up a little retro motif. Simplicity, natural colours and pearls.


Zaproszenia brązowo-białe, z motywem kartki z kalendarza z datą ślubu.
Całość zaprojektowana i wykonana przeze mnie (poza samym wydrukiem).

Brown-white invitations, with calendar sheet with wedding date motif.
The whole designed and done by me (apart from printout).




I gotowe do wysyłki/rozdania gościom.

And ready to be sent/given to the guests.




Winietki i zawieszki na wódkę dla gości do kompletu z zaproszeniami.
A w tle fragment wazoników na kwiaty.

Vignettes and vodka decorative cards- completed with invitations.
And in the background a flower vase.




Wazonik na kwiaty ozdobiony perełkami na sznurku, białymi satynowymi
i tiulowymi wstążkami oraz sznurkiem.
Same kwiaty zamówione w lokalnej kwiaciarni.

Flower vase decorated with pearl strings, white satin and tulle ribbons and some brown string.
The flowers themselve ordered in local florist's.



Perłowa bransoletka zrobiona przez moją kochaną i bardzo utalentowaną Mamę.

Pearls bracelet made by my beloved and multi-talented Mum.



Wpis się podobał?
Proszę, zostaw komentarz lub podziel się nim ze znajomymi.
Dzięki!

You like it?
Please, leave a comment or share it with your friends.
Thanks!

No comments:

Post a Comment

Copyright © 2014 from time to time handmade , Blogger